Witajcie,
od lat lubię, czytam, a czasem i piszę na Filmowcu. Widziałem już jego upadki i wzloty. I za każdym razem wychodził cało z opresji, mam więc nadzieję, że i tym razem się uda.
Niezależnie jednak od rozwoju wypadków apeluję do obecnych/przyszłych właścicieli o zachowanie archiwum forum. Nawet jeśli z powodu postępu technicznego wiele rad tam udzielonych już się zdezaktualizowało, to jest tam wiele bardzo ciekawych dyskusji. I sporo wspomnień, np. o nieodżałowanym śp. DrKuli.
Nawet jeśli sprawy poszłyby źle (czego oczywiście nie życzę) i serwis trzeba by zamknąć, to warto było by zawiesić archiwum gdzieś w cyberprzestrzeni "dla potomnych"

Pozdrawiam!